Po co mi kierownik duchowy? Nie wystarczy, że mam spowiednika?

Na pewno warto. Wielcy święci korzystali z takiej pomocy. Zalecają je mistrzowie życia wewnętrznego. Kierownictwo duchowe. Jeśli jednak nie bardzo wiesz czym jest, trudno zdecydować, czy może być to propozycja dla ciebie. Kim jest kierownik duchowy?  To osoba, która towarzyszy ci na drodze wiary. Słucha tego, co zdecydujesz się opowiedzieć o swojej relacji z Jezusem, o tym jak ją przeżywasz. Niekiedy reaguje na to, co słyszy. Wspiera na drodze, w której jest wiele pułapek. Dobry kierownik duchowy nie da Ci odpowiedzi na najważniejsze pytania Twojego życia, ale pokieruje Cię tak, że usłyszysz je od samego Boga. W praktyce – lepiej, jeśli zadaje Ci mądre pytania, niż sugeruje odpowiedzi. Kierownik duchowy to stały spowiednik?  Niekoniecznie. Spowiednik może porozmawiać o życiu duchowym, ale sama natura sakramentu pojednania koncentruje się na poprawianiu słabości, eliminowaniu grzechów, pozbywaniu się wad. Na to zwracamy przede wszystkim uwagę już przygotowując się do niego w rachunku sumienia. Kierownik duchowy skupia się na tym, co dobre w relacji z Bogiem. Pomaga znaleźć uprzywilejowane sposoby kontaktu z Nim i je wzmocnić. Wraz z tobą odkrywa, gdzie Jezus mógł przychodzić, ale dotychczas był niezauważony czy nienazwany. Kierownik duchowy może być również twoim spowiednikiem. Zaletą takiego rozwiązania jest to, że zna cię doskonale z wielu perspektyw. Nie musi jednak łączyć tych ról i wielu osobom podział służy, bo zamiast skupiać się na swoich błędach, rozwijają przyjaźń z Jezusem. Kierownik duchowy: duchowy przyjaciel?  Takim powinien być. Jest jednak kimś więcej, bo kierownik duchowy towarzyszy ci z pozycji autorytetu. Ty opowiadasz mu o intymnych momentach swojej relacji z Bogiem. On niekoniecznie opowie ci o swoim doświadczeniu (podobnie jak spowiednik nie musi opowiadać ci o swoich grzechach, kiedy przyjdziesz do konfesjonału). Proś Boga o taką osobę i aktywnie się rozglądaj. Może jest ksiądz, który tak mówi o Bogu podczas kazań, że porusza to twoje serce i czujesz, że znajdziesz z nim nić porozumienia. Może wiesz od wspólnych znajomych, że ktoś z pożytkiem korzysta z takiej posługi u kogoś zaufanego.

Spróbuj, a jeśli rozpoczniecie, sami zobaczycie po kilku spotkaniach czy to duchowo owocne. Jeśli nie spróbujesz, nigdy się tego nie dowiesz.