SŁOWO OD PROBOSZCZA - Uroczystość Wszystkich Świętych

1 listopada

Czego naprawdę zazdrościmy ludziom - aż po nienawiść, aż po szkodzenie - to życia.

 Czego naprawdę się boimy, to śmierci.                     

 W tym strachu ładujesz kieszenie aż po brzegi, napychasz żołądek, zastawiasz półki. Układasz w szuflady, napełniasz szafy, zbierasz, utykasz, upychasz, barykadujesz się u siebie, coraz bardziej żal ci wydawać, coraz bardziej oszczędzasz na wszystkim, gromadzisz wokół siebie tych, którzy ci się przydadzą na czas zły. Czy tak się obronisz przed śmiercią?

Ona przyjdzie po każdego z nas.. Życie, które otrzymaliśmy jest wspaniałym darem Boga, a nadchodzące święta wyraźnie ukazują nam jak szybko mija, dlatego nie można go przegapić, przeczekać, czy zmarnować. Świat łudzi nas błyskotkami, odwraca naszą uwagę od tego, co naprawdę ważne.

 Panie Jezu, nie pozwól nam zatrzymać się na tym, co doczesne, ale pociągnij nas do Siebie. Przez wstawiennictwo Twoich świętych, naszych braci i przyjaciół, wspomagaj nas w naszej codzienności, abyśmy prowadzili tu na ziemi dobre życie i przez Twoje miłosierdzie dopuść nas do ich grona. Panie Jezu, prosimy za zmarłych, za tych, którzy trwają w oczyszczeniu, aby mogli być w pełni włączeni w jedność z Tobą. Daj naszym bliskim zmarłym radość bycia z Tobą w Królestwie. Amen